Kościół p.w. Św. Marcina
Po raz pierwszy kościół w Sicinach wzmiankowany był w 1289 roku. Pierwsza świątynia w Sicinach była konstrukcją drewnianą. W XV wieku drewniany budynek kościoła zastąpiono budowlą kamienną, której wizerunek zachował się na sufitowym fresku hali wieżowej współczesnego kościoła, który został wybudowany latach 1736-1740 przez Karla Martina Frantza wg. projektu nieznanego architekta. Prace związane z wykończeniem, wyposażeniem i dekoracją wnętrza kościoła trwały w latach 1741-1742. Najdłużej trwały prace budowlane przy wykończeniu wieży kościelnej. Ostatecznie, budowę wysokiej na 62 metry wieży ukończono w 1774 roku. Kościół w Sicinach jest budowlą murowaną na planie krzyża, z krótkimi ramionami transeptu. Posiada prezbiterium zakończone półkolistą absydą. Po północnej stronie budowli znajduje się zakrystia. Stronę południową wieńczy wieża, a po zachodniej stronie mieści się niewielka kruchta. Kościół nakryty jest dachem czterospadowym. Stosunkowo skromna bryła zewnętrzna kontrastuje z bogactwem wystroju architektonicznego wnętrza. Składają się nań kolumny i pilastry podtrzymujące belkowanie odcinkowe, wnęki na ściętych narożach filarów oraz żeglaste sklepienia, z których centralne, podwyższone imituje kopułę. Ołtarz główny został wyrzeźbiony przez niemieckiego rzeźbiarza Frantza Josepha Mangoldta. Znajdują się w nim cztery rzeźny przedstawiające św. Piotra, św. Pawła, św. Marcina i św. Augustyna. Obraz ołtarzowy przedstawiający świętego Marcina został namalowany przez malarza holenderskiego Christiana Bentuma, a malowidła sklepienne zostały wykonane przez jego uczniów: Jana Antoniego Feldera i Ignacego Axtera.
Pałac
Budynek robi wrażenie. Jest świadectwem niegdysiejszej świetności wsi. Pałac, a właściwie klasztor wybudowali w 1740 roku cystersi. Powstał według projektu sławnego Karla Frantza. Murowany, założony na prostokącie, trzytraktowy, dwukondygnacjowy z płytkimi ryzalitami akcentowanymi podziałem pilastrowym. Zachował w sali na piętrze freski warsztatu Bentuma przedstawiające scenę fundacji przez księcia Henryka II kościoła i pałacu. Stoi tuż obok kościoła. Przez lata obiekt był niemym świadkiem historii, często bardzo dramatycznej. Pracowici mnisi mieszkali w nim do 1810 roku, kiedy to śląskie klasztory zostały zsekularyzowane i skonfiskowane przez państwo pruskie. Następnie otrzymała go pruska księżna Henriette d?Oultremont de Wegimont jako podziękowanie za noc poślubną z Wilhelmem I, późniejszym królem Niderlandów. Do wojny zajmował go właściciel ziemski, który gospodarzył na poklasztornych ziemiach. Pałacowi udało się uniknąć zniszczenia i przetrwać wojenną zawieruchę a wojska radzickie stacjonowały tu krótko. Powojenne lata także obeszły się z nim łaskawie. Najprawdopodobniej stało się tak, bo obiekt przeznaczono na cele oświatowe i publiczne. Swoją siedzibę miała tu m.in. gromadzka rada narodowa, urząd stanu cywilnego, bank, ośrodek zdrowia, milicja, a także szkoła i biblioteka, które działają w nim do dziś.